„Poprzez tworzenie, wiarę i pokorę otwiera bramę do świata gdzie jest człowiekiem wolnym od wszelkich fizyczno mentalnych ograniczeń.
Jest nie-zależny. To daje mu siłę i wiarę do podejmowana wszelkich wyzwań w rzeczywistości realnej. " – wywiad z Tomaszem Łukaszewskim
NAJWAŻNIEJSZE TO MIEĆ WIARĘ I NADZIEJĘ
- Twoją pasją jest…
Mam kilka pasji ale najważniejszą z nich jest tworzenie obrazu w środowisku cyfrowym. Daje mi to wiele radości i poczucia spełnienia, gdyż z uwagi na moja niesprawność, poza środowiskiem cyfrowym nic nie jestem w stanie tworzyć ani pracować.
- Jesteś osobą niepełnosprawną, skąd w Tobie tyle siły?
Ta siła, jest to pragnienie dążenia do czegoś co w maksymalnym stopniu sprawi, że moje życie będzie takie samo a może i lepsze od „zdrowych”. To chęć dorównania, i pokazania, że też ma się coś do zaoferowania Światu, pomimo swego defektu sprawności fizycznej.
- W jaki sposób tworzysz swoją pasję?
Używam profesjonalnych programów graficznych. Staram się wykorzystywać je w sposób nieszablonowy, poszukując swoich własnych metod kreacji obrazu.
- Co daje Tobie inspirację do tworzenia nowych dzieł?
Moją główną inspiracją jest Życie, poszukiwanie wizerunku Tego co jest niewidzialne dla oka. Inspirują mnie także uczucia, relacje miedzy-Istotowe oraz Natura.
- Masz swoją stronę w Internecie?
Tak, mam swoją stronę internetową www.arttom.org . prezentuję tam swoje prace artystyczne i użytkowe. Znajduje się tam moja oferta usług, które wykonuję na zlecenie.
- Czy łatwo jest w dzisiejszych czasach osobie niepełnosprawnej wykazać swoje umiejętności?
Nie jest łatwo, trzeba być otwartym i nie bać się nowych wyzwań. Trzeba mieć konkretny „pomysł”, z którym można by wyjść do Świata. Wytrwałość oraz doskonała znajomość swego warsztatu pracy jest nieodzowna w dążeniu do sukcesu.
- Wielki szacunek kieruję w stronę Twojej żony Karoliny. To ona wspiera Cię najbardziej?
Karolina bardzo mnie wspiera w moich działaniach oraz w Życiu codziennych. Oprócz Jej wsparcia bardzo dużo zawdzięczam moim Rodzicom. Gdyby nie Ich heroiczna walka o moją szeroko pojmowaną „sprawność”, zwłaszcza mojej Mamy, dziś nie byłbym taki jaki jestem i nie robił tego co robię w Życiu.
- Niedługo Twoja kolejna wystawa tym razem w krotoszyńskiej bibliotece…
Tak, na tej ekspozycji będę prezentował Pasję. Teraz jest dobry Czas do zatrzymania się przez chwilę nad Zbawienną dla nas Drogą Krzyżową Pana Jezusa. W tych pracach starałem się ukazać Emocje, Ból towarzyszące w Jego Drodze, którą podjął z Boskiej Miłości do nas. Zapraszam na wystawę.
- Czy Twoje prace mają jakiś cel?
Każdy obraz ma jakiś przekaz, wszystko zależy od wrażliwości Oglądającego, co i ile odczyta dla siebie.
- Co ma dla Ciebie największą wartość?
Największa Wartością jest dla mnie Miłość , Dobro, życzliwość wobec każdego napotkanego Człowieka. Niesienie Mu radości Jego Istnienia…
- W jaki sposób zachęcił byś osoby chore do pokazywania siebie od zupełnie innej strony?
Naprawdę warto dążyć do celów i być potrzebny Światu, nawet gdy On nie wie, że Nas potrzebuje….
- Przez kogo chciałbyś być zauważony?
Bardzo chciałbym by jakaś organizacja zaprosiła mnie do współpracy przy wielkich projektach - eventach. Chodzi mi o współtworzenie wielkich dobrych głośnych akcji, które by pomagały, polepszały Życie Ludziom, którzy z różnych powodów gorzej się mają… Przy takich projektach wielką rolę odgrywa przekaz wizualny i intermedialny, więc dokładnie ten kierunek, który ukończyłem na studiach wyższych i w czym się do dziś zawodowo specjalizuję. Notabene jestem magistrem Sztuki, skończyłem wydz. Grafiki na kierunku Grafiki Intermedialnej ASP we Wrocławiu. Bardzo marzę o takiej współpracy by artystycznym przekazem wizualnym służyć Dobru… Niestety jestem też realistą i zdaję sobie sprawę z tego iż w pierwszym momencie, widząc takiego Człowieka jak ja, trudno uwierzyć w potencjał, który w Nim jest…
Ale są też marzenia, które nadają Życiu sens dążenia do Celów. A gdy Wiara, Nadzieja i wytrwałość towarzyszą w tym dążeniu to marzenia stają się realną Rzeczywistością…
- Co chciałbyś jeszcze w życiu spróbować?
Chciałbym latać na motolotni, skoczyć z bungii. Miałem okazję lecieć raz szybowcem to zaszczepiło we mnie pociąg do Przestrzeni Niebieskiej. Chciałbym też organizować rajdy eksploracyjne i krajoznawcze dla Osób poruszających się na wózkach elektrycznych. To też jest moim marzeniem, ukrytym Celem. Wierzę, iż kiedyś przyjdzie Czas i stanie się to Rzeczywistością. Moim mottem ukrytym gdzieś głęboko w moim Umyśle jest „Imagination Is My World & Life”… to działa ;-)
- Brałeś udział już w jakiś wystawach?
Tak miałem już wiele wystaw swoich prac ,nawet jedną w Krotoszynie w Muzeum Refektarz przy Kościele p.w. św. Piotra i Pawła. Kreacją cyfrową zajmuję się już ponad 20 lat. W tym Czasie miałem dużo wystaw i pokazów. Wśród nich były też bardzo prestiżowe wydarzenia takie jak udział w Międzynarodowej Konferencji Przetwarzania Obrazu, Festiwal Sztuk Medialnych WRO. Na początku mojej przygody z tworzeniem obrazu cyfrowego byłem jednym z pionierów tej sztuki.
Wywiad do gazety Krotoszyńskiej. Krotoszyn 2015